Bywa, że czasami zrodzi się w głowie jakiś pomysł, który wydaje się wręcz szalony .... ale człowiek zrealizować go musi, bo inaczej twórcza dusza wyrywa się i miota ...
Tym razem zakochałam się w pewnej foremce do odcisków. Kiedy już wpadła w moje łapki,
nie mogłam się powstrzymać i od razu zaczęłam działać :-)
nie mogłam się powstrzymać i od razu zaczęłam działać :-)
W mjej scrapowej "karierze" spotkałam się kilka razy, iż klienci poszukiwali zaproszeń na chrzest, ale bez typowo religijnych motywów. Żadnych krzyży, aniołków czy świec.
Bywa, gusta ludzkie potrafią zaskakiwać, ale każdy ma prawo ... :-)
Ponieważ nieodzowne i wrzechobecne wózeczki już mi się przejadły stworzyłam projekt zaproszenia z zupełnie innym elementem :-)
Bywa, gusta ludzkie potrafią zaskakiwać, ale każdy ma prawo ... :-)
Ponieważ nieodzowne i wrzechobecne wózeczki już mi się przejadły stworzyłam projekt zaproszenia z zupełnie innym elementem :-)
Nie bedę ukrywać, iż do działania zmobilizowało mnie kwietniowe wyzwanie na blogu
zatytułowane ZAPROSZENIE
Pociachałam więc papiery Wiek niewinności,
Kilka kwiatuszków i oczywiście bobasek z Masy Clay.
Tym sposobem powstało zaproszenie w zupełnie nieoczekiwanym stylu..., które z pełną odpowiedzialnością, ale i trwogą czy Wam się spodoba, zgłaszam na wyzwanie.
Zaproszenie wygląda tak :-)
Pozdrawiam DagiScrap :-)